Dołącz do wioski i zostań najpotężniejszym shinobi
te drzwi otwierają się wyłącznie przy kontakcie z moją chakrą... jest to duże pomieszczenie z najróżniejszymi przyrządami treningowymi....drewniane słupy, sztangi itp...po lewej stronie jest szafa na bronie treningowe także otwierana na moją chakre...po prawej stronie jest odgrodzone wyjście do jaskini.z niej widać wodę bijącą z wodospadu powyżej...gdy sie lekko wychyli można ujrzeć piękny widok na dolinę i rzekę połączoną z owym wodospadem...jest to moje ulubione miejsce medytacyjne....
Offline
wchodzę, zamykam drzwi...ide do wyjścia na wodospad.....siadam na trawie po turecku i rozpoczynam medytacje...wsłuchuję się w szum wody.....w odgłosy otoczenia..wchodzę w trans medytacji
Offline
Administrator
Pojawiam się w sali treningowej prosto naprzeciwko rika
po czym natychmiastowo rzucam w niego kunaiem bez ostrzeżenia.....
pogoda:jest noc
3:00
czyste niebo
Offline
w transie złapałem kunaia i natychmiast wyrzuciłem go przez wodospad...
Offline
Administrator
hmm...
-niezle -spoglądam na rika obojętnym wzrokiem opieram się o ściane zczynam czytać książke "Bingo"
nie przeszkadzając Rikowi.....
Offline
otwieram oczy i wstaję...nawet nie ubierając koszuli ide do stolika, biorę 2 szklanki sake i podchodze do gaary podając mu jedną
-pijesz???-
Offline
Administrator
nie odrywając wzroku od książki........
-Taaa-biore butelke od rika.... po czym powoli pije dokładnie łykając i czytając książke...
Offline
opieram sie obok ściany sącząc zimne sake...
-chciałeś tylko sprawdzić czujność, masz coś pilnego czy tylko sobie jaja robisz...-pytam się znudzonym tonem
Offline
Administrator
-..... tak wpadłem nie mam co robić w biurze a grzać dupy nie będę dopijam sake i kończę czytać księgę bingo odkładam na stół po czym wracam na poprzednie miejsce przy ścianie myśle z uniesioną głową
Offline
-czuj sie jak u siebie...a no tak..tobie nie trzeba tego mówić...heh-powiedziałem z uśmiechem...
-no nie wierze poprostu...żadnej roboty??....eeehhhh....robi sie coraz nudniej....-powiedziałem zirytowany
Offline
Administrator
przysypiały............
-Nie chwal dnia przed zachodem słońca mówie lekko zirytowany i pamiętaj masz oraganizacje.....
Offline
-taaa....młodą z hyuuga co niewie nawet co to taktyka...a orochimaru...żadko z kim rozmawia...może to dobrze....ale zawsze ospały.....w dodatku zboczeniec....eeeehhhh(otwarta dłoń na czoło) no cóż...młodą to moge wyćwiczyć....a oroska....hmmm...ewentualnie budzić zimną wodą....- -_-''' poirytowanie
Offline
Administrator
-hm....- po czym podchodze do stołu siadam na krześle opieram się ręką i przegladam książke Bingo.... którą przyniosłem.....
Offline
-na regale za tobą jest kilka tomów
Tych książek co czytałeś....możesz wziąć bo już przeczytałem -powiedziałem normalnym tonem
Ostatnio edytowany przez Rikudo Uchiha (2010-08-26 01:26:05)
Offline
Administrator
-spojrzałem na Rikudo....... zdziwonym wzrokiem
-ehh-to nie to ....-powiedziałem znudzony-to jest co innego Rikudo
Offline
-paradaise jirai???eeeh nieznam sie.- powiedziałem
-...eeeh.......niewiem co chcesz robić ale ja wracam na miejsce...- siadam w miejscu medytacji i patrzę się nie obecnym wzrokiem w ściane
Ostatnio edytowany przez Rikudo Uchiha (2010-08-26 01:25:33)
Offline
Administrator
-.......(milczenie)-nastepnie wyciągam dłoń nad stół z piasku pojawia się na stole długopis........
coś tam notuje..... przy okazji spoglądając na Rika..
Offline
patrze się na gaare...
-spokojnie....nie jestem głuchy możesz mówić a nie pisać -_-
Offline
Administrator
-....(milczenie)-kącząc notowanie składam pieczęć tygrysa następnie wyciągając ręke nad kartke w której pisalem w książce....
ta samoczynnie się wyrwała i znikneła w postaci piaskowego kamui..
patrze się w otaczającą mnie przestrzen nie zapominając o riku
Offline